Kolczyki

W sieci roi się od porad na ten temat, tyle że dotyczy to głównie biżuterii z metali szlachetnych, albo niezbyt dobrze rokujących na przyszłość ozdób z popularnych sieciówek. Jak zatem czyścić kolczyki z tytanu? Można ich w ogóle nie czyścić. Po prostu nie ma takiej potrzeby, gdyż nie korodują i nie rdzewieją. Na skutek dotyku lub z upływem czasu lekko matowieją, przy czym jest to proces odwracalny. Blask i intensywne kolory uzyskasz, gdy przemyjesz kolczyki w roztworze wody i mydła, a następnie przetrzesz do sucha. A co jeżeli wolisz właśnie taki matowy, gołąbkowy odcień? Co jeśli razi cię intensywność błękitu?  Podotykaj dłużej i równomiernie, a osiągniesz pożądany, blady rezultat. Pamiętaj, to są procesy odwracalne.

Tak, nasze nie uczulają. Jest takie straszne ludowe przysłowie: „jak się zalecał, to obiecał, jak dostał, to przestał”, sprowadzając je na grunt obietnic producentów kremów na zmarszczki czy dealerów samochodowych, często otrzymujemy pakiet rozczarowań przewiązany kokardką z printem „nie przeczytałeś tego, co małym drukiem”. Na nic nasze zapewnienia, będzie więc garść informacji. Pracujemy na niemalże niestopowym Tytanie Grade 1 ze śladową ilością żelaza, tlenu, węgla, wodoru i azotu, czyli bez grama niklu. Według naszej wiedzy reakcje alergiczne – około 0,025% przypadków osób uczulonych –  zostały odnotowane po wszczepieniu implantów o innym oznaczeniu grade, takich, które miały domieszkę innych pierwiatków m.in wanad, aluminium czy cyrkon. Jeżeli w naszych pracach pojawia się element ze stali szlachetnej 316L, informujemy o tym. Mimo że posiada ona w swoim składzie nikiel, to jest on uwalniany do organizmu w dawce dla niego obojętnej. W bardzo rzadkich przypadkach mogą się jednak zdarzyć reakcje alergiczne. Dzieje się to z podobną częstotliwością jak uczulenie na złoto, w którym również występują związki niklu. Jesteśmy legalnie działającą firmą, w oparciu o przepisy polskie i unijne, respektującą politykę zwrotów i reklamacji. W ciągu 14-dni od zakupu produktu masz prawo zwrotu zakupionej biżuterii.

„Piękna biżuteria, wszystko fajnie, tylko że... ja nie mam przekłutych uszu. Może kiedyś się skuszę” – tu następuję ostatnie spojrzenie na tytanowe kolczyki i pozycja w stylu już niestety idę dalej. „Moment, chyba mam na to lekarstwo” – podsuwam klientce drobną, niebieską nausznicę – „modny dinks na dobry początek, jest na tyle plastyczny, że z łatwością dopasujemy do ucha, polecam spróbować”. Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów nausznic, wykonanych przeważnie z metalu. Od uczulających stopów po metale szlachetne. Ze względu na twardość wyróżniamy miękkie, podatne na zginanie i sztywne, które trzymają się dzięki specjalnemu wyprofilowaniu. Form jest tyle, na ile pozwoli twórcom czy też odtwórcom ich wyobraźnia. Bez kolejności alfabetycznej: z umiarem lub bez, okalające ucho jak bluszcz, opierające się o płatek i wewnętrzną część ucha, o całą małżowinę uszną, o głowę czy też subtelne kolczyki z przedłużeniem przylegającym do ucha (ear crawlers)|, z podwieszanymi elementami, łańcuszkami, na sztyfcie (ear jackets), etc. Swego czasu robiliśmy takie nausznice z wykutym otworem, który służył do opcjonalnego montażu kompozycji łańcuszków zakończonych sztyftem. Całkiem efektowne 2 w 1. Oczywiście jest możliwość wykonania takich nausznic na zamówienie. W naszej kolekcji online znajdziecie przeważnie ażurowe modele. Wynika to z właściwości tytanu – pełne nausznice podczas kształtowania robią się bardzo twarde, co w efekcie wymaga indywidualnego dopasowania, najlepiej na żywo. Stąd oferujemy takie modele, które sami możecie sobie z łatwością dogiąć czy rozszerzyć. Kliknij tutaj, żeby zobaczyć naszą kolekcję.

No dobrze, ale jak tą waszą nausznicę się zakłada? Nie jest to skomplikowane. Wystarczy delikatnie naciągnąć miękką, zewnętrzną część ucha, trochę powyżej samego płatka. Jako że pięknie się różnimy anatomicznie, musicie sami wybadać, w którym miejscu jest on u was najcieńszy. Następnie nasunąć nausznicę rozszerzoną częścią do góry i przesuwając ku górze, wyczuć moment oporu. Gotowe. Nasze nausznice tworzymy tak, by rozstaw ramion był niesymetryczny, to dzięki temu zabiegowi lepiej się trzymają. Prawidłowo założona i dopasowana ozdoba nie będzie uciskać, ani zsuwać z ucha podczas noszenia. Można w nich pływać, jeździć na rowerze, spać. Idealne kolczyki bez przekłuwania.