Bransoletki

Zanim odpowiemy na to pytanie, wyjaśnimy co się kryje u nas pod tym pojęciem. Po pierwsze grawerujemy ręcznie. Nie jest to jednak powszechnie spotykany rodzaj zdobienia, ponieważ nie wykonujemy głębokich rys na powierzchni metalu. Tworzymy subtelne wzory, prawie nie wyczuwalne pod palcami. Barwienie biżuterii z tytanu, metodą prób i błędów, pozwoliły nam na stworzenie autorskiej techniki grawerów wielowarstwowych. Korzystamy z niej do zdobienia biżuterii motywami roślinnymi, geometrycznymi. Z zasady nie grawerujemy wizerunków zwierząt. Wyjątkiem są stawonogi, szczególnie owady, które umiejętnie „narysowane” tworzą graficzny wzór. Personalizacje w postaci napisów możemy wykonać w sposób unikalny z wykorzystaniem naszej holograficznej techniki, jednakże w ograniczonym zakresie. Przeważnie na dużych elementach, po stronie wewnętrznej i wyłącznie w sposób odręczny. Taki osobisty charakter napisów posiada jednak wyjątkową moc wyrażania uczuć. Sprawdzi się w charakterze ekskluzywnego prezentu na wyjątkową okazję. Bez okazji też. Bransoletki, które znajdziecie na naszej stronie są gładkie, posiadają zróżnicowane faktury lub już wygrawerowaliśmy na nich desenie. Wybór zależy oczywiście od waszych upodobań. Proste, minimalistyczne prace najchętniej noszone są na co dzień – po prostu można je dopasować do większej ilości stylizacji. Jeżeli jednak myślicie o czymś absolutnie wyjątkowym polecamy przyjrzeć się naszym propozycjom.

Jasne, że tak. Noszenie biżuterii nigdy nie było wyłącznie domeną kobiet. Już od zarania dziejów mężczyźni używali biżuterii do podnoszenia swojego statusu społecznego, podkreślenia przynależności czy ochrony – w zależności od kultury lub wierzeń. Zegarek, obrączka ślubna czy okazjonalne spinki do mankietów, nie muszą stanowić jedynych cennych dodatków. Przy zakupie bransoletki warto wziąć pod uwagę kilka istotnych kwestii. Panowie przeważnie preferują wygodę i prostotę. „Będzie mi coś tam latać, dyndać na ręce” czy „że niby jak mam to zapiąć?” dyskwalifikują rzecz na starcie. Skórzany pasek w kolorze czarnym lub brązowym z prostym, metalowym zapięciem wydaje się być najbardziej utrwalonym wyobrażeniem biżuterii męskiej. Nie zamierzamy w tej kwestii wymyślać koła na nowo, ale chętnie zaproponujemy inne odcienie czy faktury. Alternatywą są też proste, wąskie bransoletki z tytanu, w formie obręczy mocno przylegającej do nadgarstka. Łatwe do zakładania i zdejmowania, są plastyczne, a zarazem bardzo wytrzymałe. Można je zginać, przy czym bez przesady, gdyż bransoletka pamięta nadany kształt. Założona tuż przy zegarku, może nadać mu bardziej indywidualny charakter. Zobaczysz je pod tym linkiem. Tytan jako materiał sam w sobie może być całkiem interesujący dla płci męskiej. Zarówno ze względu na jego wartość wynikającą z trudnej obróbki, jak i właściwości fizyczne i chemiczne – jest stosowany w przemyśle medycznym, kosmicznym, narzędziowym czy energetyce atomowej.

Zacznijmy od tego, że jest to jedna z najstarszych form kobiecej biżuterii. Grubo ponad 7000 lat temu kobiety w Azji Południowej zdobiły kostki bransoletkami. Na terenie Europy miało to miejsce w epoce brązu, a w Egipcie w czasach predynastycznych. Chociaż jest to bardziej praktyczne w miejscach, gdzie temperatury sprzyjają chodzeniu boso, to czemu by nie zakładać ich na pończochy czy wzorzyste rajstopy? Nasze ozdoby na nogi właśnie temu służą, nie są bowiem klasycznym „brzękadełkiem” (to z hebrajskiego), złożonym z ogniwek połyskującym łańcuszkiem, tylko minimalistyczną obręczą oplatającą kostkę niczym wąż. Krawędzie są elegancko wyszlifowane tak, by nie haczyły i nie niszczyły delikatnych rajstop. Znaczeniowo noszenie bransolet na nodze w każdej kulturze wyrażało kiedyś trochę co innego –  mówiło o upodobaniach seksualnych kobiety czy „przynależności” do konkretnego mężczyzny. Obecny hype na bransoletki noszone na kostce pozostaje wolny od znaczeń. Trudno jednak odmówić tej ozdobie zmysłowości.

Tytan jest materiałem bardzo wytrzymałym, w dużym stopniu odpornym na naprężenia. Bransoletkę można bez obaw kształtować i doginać. Ważne, żeby nie robić tego w przeciwnym, niż ukształtowany, kierunku. Każdy metal ma swoje granice wytrzymałości, fachowo zwane „zmęczeniem materiału”. Jak w życiu, tak i tu – dobrze jest nie przeginać. Po kilku latach intensywnego użytkowania na bransolecie mogą pojawić się drobne rysy, wytarte ranty – czasem naśladujemy ten efekt, tworząc krawędź za pomocą koloru lub jego braku, czy optyczne wyblaknięcie odcienia powstałe w wyniku mikro-rys. To jest naturalne zużycie, które nie podlega reklamacji. Taka znoszona biżuteria też wygląda atrakcyjnie, upływ czasu zostawia na materiale ciekawe ślady, które ciężko „podrobić”. Zanim więc zdecydujesz się oddać swoją bransoletkę do renowacji, przypatrz się uważnie, czy przypadkiem nie wygląda bardziej interesująco, niż w czasach swojej pierwszej młodości. Sam Andy Warhol wolał, kiedy jego skórzane buty stawały się znoszone i nabierały szlachetnej patyny. Dziś w wielu projektach luksusowych marek modowych znajdziemy trend postarzania butów czy jeansów, choć często daleko im do efektu naturalnego zużycia.